Paweł Ciaś nie sprawił kolejnej niespodzianki
Paweł Ciaś pożegnał się z 28. edycją turnieju Pekao Szczecin Open. Nasz zawodnik przegrał z Yannickiem Hanfmannem w stosunku 2:6, 5:7. Spotkanie trwało godzinę i 36 minut.
Faworytem piątkowego pojedynku był oczywiście reprezentant naszych zachodnich sąsiadów, który znajduje się w rankingu ATP o 500 pozycji wyżej niż Ciaś. Początek meczu zdawał się tę dysproporcję potwierdzać. Niemiec był niezwykle regularny, popełniał mało błędów i bardzo solidnie serwował. Ciaś starał się podjąć walkę, ale znaczna większość piłek wracała na jego stronę. Efektem był set przegrany 2:6.
W drugiej partii sytuacja uległa znaczącej zmianie. Polak zaczął grać odważniej, podejmował większe ryzyko, a przeciwnik nareszcie zaczął się mylić. Nasz zawodnik dwukrotnie przełamał rywala, uciekł na 4:1 i serwował. Niestety, Niemiec szybko odnalazł poprzedni rytm i znów wrzucił wyższy bieg. 29-latek z Karslruhe najpierw doprowadził do remisu, a później wywalczył decydującego breaka i domknął mecz wynikiem 6:2, 7:5.
– W pierwszym secie popełniałem za dużo błędów, ale naprawdę szkoda tej drugiej partii i prowadzenia 4:1. Chyba znów zbyt szybko uwierzyłem, że ten set „sam się dogra”, a w tenisie nic nie jest rozstrzygnięte aż do ostatniej piłki. W teorii powinniśmy grać w tym momencie trzeciego seta, a tymczasem biorę udział w konferencji prasowej i jest już po meczu. Taki właśnie jest ten sport – mówił zaraz po zejściu z kortu Polak.
Ćwierćfinał Pekao Szczecin Open 2021 jest najlepszym wynikiem w karierze Ciasia. Polak zdobył w stolicy Pomorza Zachodniego 25 punktów, co pozwoli mu awansować w rankingu ATP o ponad 100 miejsc.
– Pokonałem w Szczecinie dwóch świetnych tenisistów, więc był to dla mnie naprawdę udany turniej. Najważniejsze jest jednak to, że zaczynam grać skuteczniej. Mam nadzieję, że kolejne starty będą w moim wykonaniu jeszcze lepsze.
Sponsorami tytularnymi Pekao Szczecin Open są Bank Pekao S.A. oraz Miasto Szczecin. Turniej należy do cyklu LOTOS PZT Polish Tour – Narodowy Puchar Polski.