Turniej niespodzianek
Jesteśmy dokładnie na półmetku turnieju Pekao Szczecin Open i już teraz możemy powiedzieć, że jest on pełen niespodzianek? Dlaczego? Do ćwierćfinału nie awansował żaden rozstawiony tenisista.
Już w I rundzie odpadł najwyżej rozstawiony tenisista, Albert Ramos-Vinolas. Jego pogromcą okazał się rodak, Nicola Kuhn. Hiszpański kwalifikant zagrał bez kompleksów, z jasną taktyką oraz przede wszystkim z dużą skutecznością. Na tym samym etapie odpadł oznaczony numerem piątym Jiri Vesely. I w tym wypadku pogromcą okazał się rodak. Zdenek Kolar potrzebował do tego tylko dwóch setów.
Pozostałych pięciu wygrało swoje pierwsze spotkania i na tym zakończyli swoje zmagania. Rozstawiony z numerem drugim Pablo Andujar wywalczył zaledwie dwa gemy z 18-letnim Holgerem Rune z Danii, natomiast Marco Cecchinato, obok którego nazwiska w drabince widnieje numer cztery, przegrał z Yannickiem Hanfmannem z Niemiec.
Marco Trungelliti pożegnał Thiago Monteiro, który jest notowany na 93. miejscu w rankingu ATP. Brazylijczyk w naszej turniejowej drabince był rozstawiony z „szóstką”. Turniejową „siódemkę” i „ósemkę” pożegnali polscy tenisiści. Kamil Majchrzak okazał się lepszy od Roberto Carballesa Baeny, natomiast Paweł Ciaś pokonał Stefano Travaglię.
Dla nas najważniejszą informacją jest fakt, że ćwierćfinale zagra dwóch Polaków. Obaj zagrają w piątek na korcie centralnym. Paweł Ciaś pojawi się nie przed godz. 15:00, a jego rywalem będzie Yannick Hanfmann. Tuż po nim, ale nie przed godz. 17:00, o awans do półfinału powalczy Kamil Majchrzak z Holgerem Rune.
Sponsorami tytularnymi Pekao Szczecin Open są Bank Pekao S.A. oraz Miasto Szczecin. Turniej należy do cyklu LOTOS PZT Polish Tour – Narodowy Puchar Polski.