Przed chwilą poznaliśmy skład drugiego półfinału. Po południu Hiszpan Alejandro Davidovich Fokina pokonał w trzech setach Włocha Gianluigiego Quinziego, wieczorem miejsce w najlepszej czwórce zagwarantował sobie Niemiec Rudolf Molleker.

O pierwszym z tych pojedynków można pisać naprawdę wiele, bo jego przebieg był niecodzienny. W inauguracyjnym secie trwała zacięta bitwa, którą Hiszpan rozstrzygnął na swoją korzyść dopiero w tie-breaku. Kolejną partię Davidovich Fokina oddał natomiast w zasadzie bez walki. Wynik 0:6 nie pozostawia złudzeń. Na początku trzeciej części meczu Quinzi poprosił o przerwę medyczną, a wezwany fizjoterapeuta pomagał mu uporać się z urazem mięśniowym. Efekty tych starań można ocenić jako pozytywne, bo Włoch wrócił do gry i wytrzymał do samego końca. Ten przyszedł w dziesiątym gemie. Po grze na przewagi Davidovich Fokina utrzymał serwis i dzięki osiągniętemu wcześniej przełamaniu, triumfował w całym meczu 7:6(7:4), 0:6, 6:4.

– Moja droga do tego półfinału była długa, bo licząc kwalifikacje, rozegrałem właśnie swój szósty mecz w Szczecinie – mówił na konferencji prasowej Hiszpan. – Zmęczenie daje trochę o sobie znać, ale jestem bardzo szczęśliwy, że udało mi się zwyciężyć. Ciężko pracowałem, aby znaleźć się w miejscu, w którym teraz jestem.

W sobotnim półfinale Davidovich Fokina zmierzy się z Niemcem Rudolfem Mollekerem. 17-letni reprezentant naszych zachodnich sąsiadów pokonał w dwóch setach Włocha Roberto Marcorę. Przewaga młodego tenisisty od początku była dość wyraźna. W inauguracyjnej partii Molleker wygrał 6:2, w drugiej walki było już nieco więcej, ale i tak skończyło się po jego myśli (6:4).

Znamy już za to pełen skład obu półfinałów singla. W najlepszej czwórce Pekao Szczecin Open znaleźli się dwaj Argentyńczycy, Hiszpan i Niemiec. Czekamy zatem na decydujące pojedynki!